czwartek, 20 marca 2014

"Zuzia lalka nieduża..."

Nie wiem czy ta lalka ma na imię Zuzia. Trzeba o to zapytać moją małą bratanicę. Najważniejsze jednak jest to, że od kiedy ją dostała nie rozstaje się z nią nawet na chwilę. Od razu weselej się robi człowiekowi, gdy widzi, że coś co zrobił własnoręcznie potrafi wywołać uśmiech na twarzy dziecka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz