
Pogoda za oknem troszkę się popsuła, ale nie ma się co dziwić. W końcu mamy dopiero połowę marca. Mam jednak nadzieję, że już niedługo znów zobaczymy za oknem piękne słoneczko i min. +15 na termometrze. Dopóki jednak to się nie stanie postanowiłam sama zapewnić sobie odrobinkę wiosny. Kwiatki są zrobione z resztek materiału jakie udało się znaleźć w domu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz